Czy fotowoltaika nadal się opłaca?

Kilka lat temu zauważalnie wzrosło zainteresowanie panelami fotowoltaicznymi. Budując dom zwracamy uwagę na nowe technologie, więc czy fotowoltaika nadal się opłaca?

Kilka lat temu zauważalnie wzrosło zainteresowanie panelami fotowoltaicznymi. Budując dom zwracamy uwagę na nowe technologie, więc czy fotowoltaika nadal się opłaca?

Panele fotowoltaiczne w Polsce to temat nieco kontrowersyjny. Atakowani telefonami różnych firm, po drugiej stronie nie zawsze można usłyszeć człowieka, a sztuczna inteligencja dała nam możliwość rozmowy z botami. Nic więc dziwnego, że z czasem fotowoltaika miała coraz gorszy “pijar”.

Jednak panele fotowoltaiczne nadal są montowane. I to nie tylko za sprawą dofinansowań rządowych, ale głównie dzięki opłacalności całej inwestycji. Mimo zmian, które wymusiły rozliczanie się poprzez net-billing, fotowoltaika nadal się zwraca. Pytanie tylko – jak szybko.

Budowa i działanie instalacji fotowoltaicznej

Sama budowa instalacji jest bardzo prosta. Panele, które zbudowane są głównie z folii krzemowej, plastiku oraz aluminium, montowane są na dachu lub na gruncie za pomocą specjalnych elementów. Na dachu – w zależności od poszycia – na hakach lub śrubach dwugwintowych oraz szynach, na których umieszcza się panele. Na gruncie – na specjalnych konstrukcjach, którą wbijane lub zabetonowane w ziemi.

Od paneli, które są połączone za pomocą przewodów, przechodzi jeden, główny kabel, który przenosi prąd stały do tzw. falownika. Jest to urządzenie, które zmienia prąd produkowany przez panele na prąd, który płynie w gniazdkach – czyli prąd zmienny. Nie bez powodu falownik, czyli inwerter nazywany jest sercem całej instalacji.

Zazwyczaj pod falownikiem zamontowane są dwie skrzynki z bezpiecznikami AC/DC oraz stosuje się także uziemienie. Po podłączeniu falownika, nasza instalacja wymaga także zmiany licznika na licznik dwukierunkowy, za który odpowiedzialny jest dystrybutor prądu. Od momentu wymiany możemy korzystać z naszej instalacji.

Rozliczenie w Polsce

Do 1 kwietnia 2022 roku prosumenci mający fotowoltaikę w swoich gospodarstwach domowych rozliczali się za pomocą systemu opustów, czyli net-meteringu. Polegało to na gromadzeniu nadwyżki prądu, który wyprodukowaliśmy, w sieci elektrycznej, a gdy zachodziła potrzeba wykorzystania – zazwyczaj w zimie i w nocy – tę nadwyżkę mogliśmy odebrać o 20% zmniejszoną. 

Ci, którzy założyli instalację przed 1 kwietnia 2022 roku, nadal mogą korzystać z tego systemu. Ci, którzy jednak panele zamontowali już po tym terminie, obowiązuje system net-billing. Net-billing to system opłat, który pozwala na odsprzedaż nadwyżek wyprodukowanego prądu do sieci. Do lipca 2024 roku sprzedaż energii odbywała się po cenie rynkowej miesięcznej, natomiast teraz – sprzedaż energii odbywa się po cenie godzinowej. W praktyce ilość energii, którą wyprodukujemy mnożymy po cenie godzinowej, którą możemy znaleźć na Towarowej Giełdzie Energii.

fotowoltaika

Fotowoltaika nadal się opłaca

Najważniejsza odpowiedź, która trapi wielu z potencjalnych inwestorów fotowoltaiki to montaż paneli nadal się opłaca. Warunkiem jest jednak odpowiednio dobrana instalacja, która nie jest przewymiarowana w stosunku do zapotrzebowania energii w domu. Nikt nie chce chodzić w za dużych butach. Podobnie jest z instalacją – większa oznacza większe koszty startowe, a co za tym idzie – dłuższy zwrot całej inwestycji. 

Net-billing oznacza, że otrzymamy rachunek za zużytą energię pomniejszony o ilość wytworzonej przez naszą instalację. Zamrożenie cen, które weszło w życie czerwcu, stawia to rozwiązanie w bardzo korzystnym świetle, ponieważ im dłużej niższa cena będzie się utrzymywała, tym szybciej nasza instalacja się zwróci. 

Net-billing zmusza jednak do zastosowania nowych technologii, które są kompatybilne z panelami fotowoltaicznymi. Mowa tutaj o magazynach energii, które gromadzą nasze nadwyżki, aby w odpowiednim czasie móc z nich skorzystać. Do zakupu magazynu energii zachęca także nowa edycja popularnego programu Mój Prąd.

Mój Prąd 6.0 - zmiany, zmiany, zmiany

Mój Prąd to projekt rządowy, który wspiera mikroinstalacje fotowoltaiczne w gospodarstwach domowych. Mój Prąd 6.0, który wystartuje 2 września 2024 roku, będzie obligatoryjnie traktował magazyny energii. Oznacza to, że dofinansowanie otrzymamy tylko wtedy, gdy wraz z modułami fotowoltaicznymi zakupimy także baterię, która będzie gromadziła nasze nadwyżki.

Budżet tegorocznej edycji wynosi do 400 mln zł. Dzięki Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) będziemy mogli uzyskać do 28 tysięcy złotych dofinansowania

Dofinansowanie na instalacje fotowoltaiczną, magazyn energii elektrycznej oraz magazyn ciepła wyniesie do 50% kosztów. 

Montując panele wraz z magazynem energii możemy liczyć na wsparcie finansowe w wysokości 7 tysięcy złotych. 

Magazyn energii cieplnej o minimalnej pojemności 20 dm3 otrzyma do 5 tysięcy złotych. Magazyn energii elektrycznej – do 16 tysięcy złotych. 

Czy ta treść była wartościowa? Udostępnij!

Przeczytaj również

books, office, notepad

Rękojmia a gwarancja

Rękojmia a gwarancja. Czym są i jakie są różnicy. Poznaj szczegóły przepisów, które działają w przypadku inwestycji budowlanej, jaką jest budowa domu.

Read more >

Zaprawy klejowe do płytek

Gdy już mamy postawiony dom, wykonaną elektrykę i wodę, możemy zabrać się za wykończeniówkę. Poznaj zaprawy klejowe do płytek, ich rodzaje, zalety i wady.

Read more >
Scroll to Top